Mam totalnego bzika na punkcie delikatności i dziewczęcości
________________________________________________________________________________
Weszłam w posiadanie fantastycznego błyszczyka (a właściwie intensywnej pomadki w kremie) MANHATTAN Soft Matt w odcieniu 53.
Zgadza się -kolor soczysty, konsystencja idealna, a zapach kuszący, ale niestety kolor jednak nie mój, a że zakupiłam aż dwa te produkty -jeden, w idealnym stanie chetnie odsprzedam za połowę ceny.
Zainteresowanych proszę o wiadomości na maila
UWAGA -nie polecam błyszczyka osobom o przesuszonych ustach
Kilka zdjęć z internetu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz